D³ugotrwa³e wystawienie szynszyli na bezpo¶rednie dzia³anie promieni s³onecznych, równie¿ mo¿e doprowadziæ do takiego stanu.
Objawami udaru s±: ciep³e lub gor±ce uszy i ³apki (objaw gor±czki), szybki, krótki oddech, (potem za¶ oddychanie staje siê wyra¼nie utrudnione), utrata przytomno¶ci, a nawet zgon.
Je¶li zauwa¿ymy takie symptomy - powinni¶my takie zwierz±tko natychmiast sch³odziæ wod± (mam tu na my¶li k±piel w ch³odnej wodzie lub owiniêcie mokrym rêcznikiem) i przenie¶æ je do ch³odniejszego pomieszczenia.
Koniecznie nale¿y te¿ zapewniæ dostêp do ¶wie¿ej wody, aby w ka¿dej chwili ma³y móg³ siê napiæ.
Je¶li natomiast nasz podopieczny le¿y ju¿ w klatce zemdlony, nale¿y w pierwszym rzêdzie sprawdziæ, czy nadal oddycha i czy bije mu serduszko.
Je¶li wystêpuj± te oznaki ¿ycia, to od razu przenosimy go do ch³odnego pomieszczenia i próbujemy cuciæ w ten sposób, ¿e g³owê (g³ównie uszy) i ³apki moczymy ch³odn± wod±. Mo¿na te¿ spróbowaæ lekko dmuchn±æ malcowi w nozdrza. Masowaæ ca³e cia³ko, aby pobudziæ go do ¿ycia. Je¶li zacznie wracaæ do siebie, wtedy mo¿emy (i powinni¶my) zmoczyæ go ca³ego.
Je¿eli jednak pomimo naszych interwencji zwierz±tko jest nadal nieprzytomne, to bez wahania i natychmiast biegnijcie z nim do weterynarza. Poda on Waszemu futrzakowi ¶rodki pobudzaj±ce uk³ad oddechowy i kr±¿eniowy.
I ostatnia sytuacja (najgorsza...) - zwierz±tko le¿y nieruchomo w klatce, po os³uchaniu go stwierdzamy, ¿e nie ma oznak ¿ycia. Wtedy k³adziemy malucha w ch³odnym pomieszczeniu na prawym boczku i wykonujemy masa¿ serca. Uciskamy palcem wskazuj±cym i ¶rodkowym. Ucisk powinien byæ na klatkê piersiow± po lewej stronie pod ³apk± (czyli ³apkê przesuwamy lekko do przodu). Ucisk ma byæ na tyle silny, ale zarazem delikatny, aby klatka ugiê³a siê do po³owy swojej g³êboko¶ci; szybko¶æ uciskania - co 1 sekundê jedno uci¶niecie. Najwa¿niejsze, aby ruchy by³y energiczne i regularne. Je¶li tylko uda Wam siê przywróciæ pracê serca, to maluch powinien zacz±æ tak¿e oddychaæ... I o ile tylko wszystko zacznie wracaæ do normy - nie musicie jechaæ z maluchem do weterynarza.
Je¿eli natomiast pomimo Waszych interwencji nie uda Wam siê przywróciæ futrzaka do ¿ycia, to z przykro¶ci± muszê powiedzieæ, ¿e nie ma ju¿ po co jechaæ do weterynarza, bo na reanimacjê (zanim dojedziecie) bêdzie ju¿ za pó¼no.
Napisane przez Rastec
dnia sierpieñ 13 2009 ·
0 komentarzy ·
2653 czytañ ·
